Rodziny w "Domiceli"

Pabinów- drzewo genealogiczna Jana i Wiktorii z Chojnackich

Cedrowskich –Cendrowskich: drzewo genealogiczne Walentego i Marianny z Gryglewskich

Gryglewskich- drzewo genealogiczne Domiceli Góreckiej

poprzez Józefa i Małgorzatę z d. Górecka

Gruszczyńskich- drzewo genealogiczne Domiceli Góreckiej

poprzez Antoniego i Walentynę z d. Górecka

środa, 28 lutego 2018

POZDROWIENIA Z TAJLANDII

Weź ze sobą tylko to, co najbardziej nieodzowne. Tajlandia jest tania i warto wybrać się na zakupy. Wszędzie oferowane są odzienia z bawełny i jedwabiu i targowanie się o cenę jest mile widziane. Można też oddać rzeczy do prania i prasowania za minimalne stawki.
Wybierz się do mniej eksploatowanego miejsca gdzie pozostały jeszcze ślady starej Tajlandii. Pataya czy Patong to balanga od rana do wieczora i tysiące ludzi w ruchu. Tym razem byliśmy w Karon Beach.
Za niewielką dopłatą można dostać pokój z bezpośrednim dostępem do basenu. Nie trzeba ze sobą nic brać, wystarczy otworzyć drzwi i wskoczyć do wody prosto z łóżka.
Poza plażą i kąpielami jest wiele do objrzenia: buddyjskie świątynie, plantacje, nurkowanie, niesamowita natura. Ale zaplanujcie sobie masaże, manicure, pedicure – tak jak zajmą się wami Tajlandki tak nikt nie potrafi.
Tajlandia jest bardzo czysta i przyjazna. Tajlandki kochają dzieci i chętnie się nimi zajmą. Jedzenie jest doskonałe, wszystko jest świeże i smaczne.
Pamiętam, że pierwszy raz, kiedy dotarliśmy do celu stanałem, rozejrzałem się dookoła i stweirdziełem: Jestem w Raju!
Pozdrowienia,

Grzegorz
Ps. dopisek redakcji: Grzegorz Staliński syn Zbigniewa Gryglewskiego mieszka w Szwecji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz