Rodziny w "Domiceli"

Pabinów- drzewo genealogiczna Jana i Wiktorii z Chojnackich

Cedrowskich –Cendrowskich: drzewo genealogiczne Walentego i Marianny z Gryglewskich

Gryglewskich- drzewo genealogiczne Domiceli Góreckiej

poprzez Józefa i Małgorzatę z d. Górecka

Gruszczyńskich- drzewo genealogiczne Domiceli Góreckiej

poprzez Antoniego i Walentynę z d. Górecka

niedziela, 10 maja 2020

ACH TE NASZE MAJE...

           " Tyś jest jak dzień wiosenny z pogodą błękitną
               I majowe w swej duszy nosisz poematy
             Radością zasadzone myśli w Tobie kwitną
             Ruchliwe, jak motyle, i wonne jak kwiaty"
                                                 Kazmierz Wierzyński

" Jako panna, pracowałam w przyszpitalnej aptece (byłam po  Liceum Drogistowskim
w latach pięćdziesiątych  ub. wieku). Podkochiwał się we mnie lekarz wojskowy.
Po dyżurze wracaliśmy często razem do domu-mieszkałam z rodzicami przy koszarach
wojskowych w Częstochowie.Wiecie dziewczyny jak to miło słyszeć jak chłopak nuci
piosenkę "Księżycową jasną nocą, maj uderzył nam do głowy..."
                                                                            Wsłuchiwała się Lalka S. ze Stradomia

" Dziewczyny pamiętają swoje "randki".  Wspomniam moje spacery z narzeczonym
po piaszczystej grobli obrośniętej trawą wzdłuż rzeki  Listwarty. Wokół nieprzebrana
przestrzeń łąk, kaczeńcy, niezapominajek, krzewów, stawów z odblaskiem nieba i nurt
płynącej czystej wody ku naszej przyszłości. Byliśmy tylko dla siebie." Janka z Częstochowy
(Dziś w tym miejscu jest autostrada z węzłem komunikacyjnym w Cz-wie).

"Maj to dla mnie kwitnące bzy, bzy, bzy... Niezapomniany jest dla mnie maj 2012 roku,
kiedy to po raz pierwszy przebywałam w sanatorium w Ciechocinku. Zauroczyła mnie wtedy
aleja białego i wrzosowatego koloru bzów, idąc od "Grzybka" (solankowej fontanny) do samego kościoła. Wspominam te bzy patrząc teraz na dwa kwitnące bzy za moim oknem  w mieszkaniu"
                                                                                                           Ania K. z Częstochowy 
"Chwalcie łąki umajone, góry, doliny zielone,
chwalcie cieniste gaiki, źródła i  kręte strumyki..."
tak śpiewamy na  nabożeństwach  "Majowych", na których lud Boży wielbi Matkę Boga
w Jej przymiotach w Litanii Loretańskiej. "Majowe" mogą być odprawiane  w świątyniach,  kaplicach, przy kapliczkach lub Krzyżach przydrożnych. Widziałeś kiedy modlącą się grupkę ludzi przy kapliczce wśród pól i łąk zielonych. Widok wzruszający. "Majowe" mają "swój smak" możliwy
przez doznania duchowe i wspólnotowe. Może wyśmiejesz moją pobożność ludową, ale powiem-
ten kto  nie skosztował nigdy danego  napoju, nie zna jego smaku..."               
                                                                                                              anonim znany redakcji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz