" Tyś jest jak dzień wiosenny z pogodą błękitną
I majowe w swej duszy nosisz poematy
Radością zasadzone myśli w Tobie kwitną
Ruchliwe, jak motyle, i wonne jak kwiaty"
Kazmierz Wierzyński
" Jako panna, pracowałam w przyszpitalnej aptece (byłam po Liceum Drogistowskim
w latach pięćdziesiątych ub. wieku). Podkochiwał się we mnie lekarz wojskowy.
Po dyżurze wracaliśmy często razem do domu-mieszkałam z rodzicami przy koszarach
wojskowych w Częstochowie.Wiecie dziewczyny jak to miło słyszeć jak chłopak nuci
piosenkę "Księżycową jasną nocą, maj uderzył nam do głowy..."
Wsłuchiwała się Lalka S. ze Stradomia
" Dziewczyny pamiętają swoje "randki". Wspomniam moje spacery z narzeczonym
po piaszczystej grobli obrośniętej trawą wzdłuż rzeki Listwarty. Wokół nieprzebrana
przestrzeń łąk, kaczeńcy, niezapominajek, krzewów, stawów z odblaskiem nieba i nurt
płynącej czystej wody ku naszej przyszłości. Byliśmy tylko dla siebie." Janka z Częstochowy
(Dziś w tym miejscu jest autostrada z węzłem komunikacyjnym w Cz-wie).
"Maj to dla mnie kwitnące bzy, bzy, bzy... Niezapomniany jest dla mnie maj 2012 roku,
kiedy to po raz pierwszy przebywałam w sanatorium w Ciechocinku. Zauroczyła mnie wtedy
aleja białego i wrzosowatego koloru bzów, idąc od "Grzybka" (solankowej fontanny) do samego kościoła. Wspominam te bzy patrząc teraz na dwa kwitnące bzy za moim oknem w mieszkaniu"
Ania K. z Częstochowy
"Chwalcie łąki umajone, góry, doliny zielone,
chwalcie cieniste gaiki, źródła i kręte strumyki..."
tak śpiewamy na nabożeństwach "Majowych", na których lud Boży wielbi Matkę Boga
w Jej przymiotach w Litanii Loretańskiej. "Majowe" mogą być odprawiane w świątyniach, kaplicach, przy kapliczkach lub Krzyżach przydrożnych. Widziałeś kiedy modlącą się grupkę ludzi przy kapliczce wśród pól i łąk zielonych. Widok wzruszający. "Majowe" mają "swój smak" możliwy
przez doznania duchowe i wspólnotowe. Może wyśmiejesz moją pobożność ludową, ale powiem-
ten kto nie skosztował nigdy danego napoju, nie zna jego smaku..."
anonim znany redakcji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz